niedziela, 15 listopada 2009

Może jakieś światełko...

Coś widać na horyzoncie...jakieś małe światełko szczęścia...odrobinkę...

Nie potrzeba wiele, wystarczą małe radości...

Wystarczy łyk szczęścia by dojść do celu, jak kropla ody na pustyni...

Nadal Ciebie brakuje... co wieczór, co noc, co ranek...

Bądź naszym Aniołem...




Brak komentarzy: